I znów czytam "Piątą Ewangelię".
Podążam za św. Łukaszem, który dokładnie opisał początek ery zbawienia -
Podążam za św. Łukaszem, który dokładnie opisał początek ery zbawienia -
narodzenie Mesjasza w Betlejem:
"... dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. A to będzie znakiem dla was: Znajdziecie Niemowlę, owinięte w pieluszki i leżące w żłobie». ... Gdy aniołowie odeszli od nich do nieba, pasterze mówili nawzajem do siebie: «Pójdźmy do Betlejem i zobaczmy, co się tam zdarzyło i o czym nam Pan oznajmił» ... Udali się też z pośpiechem i znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli o tym, co im zostało objawione o tym Dziecięciu. A wszyscy, którzy to słyszeli, dziwili się temu, co im pasterze opowiadali.”.
(Łk 2, 11-12. 15-18)
I ja podążyłam w tym roku za pasterzami, aby złożyć pokłon Najwyższemu. Przeżycie ogromne, tłum pielgrzymów z całego świata, słychać różne języki, trochę ciasno, wąskie wejście do Groty Narodzenia, jednak wszyscy cierpliwie, powoli schodzą w dół.
Chwila dla siebie i modlitwa, najpierw własna, potem wspólna z różańcem w ręku. Od tej chwili to już inny różaniec, różaniec uświęcony tym miejscem,
miejscem, w którym Niebo zetknęło się z ziemią
i na zawsze zgasiło ciemność!
Oby to Światło ogrzało i rozświetliło nasze dusze, serca
i umysły na cały rok i na całe nasze życie!
Tego życzę z okazji Świąt Narodzenia Pańskiego
i Nowego Roku 2012,
wszystkim przyjaciołom misji,
a szczególnie moim małym misjonarkom
katechetka Hania Siemiątkowska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz